15 lutego 2013

Nocne podjadanie, czyli jak pożerałam nocą muffiny aparatem...

Dzień Szaleńców! Potocznie zwany "Walentynkami"... uczcić trzeba, a że jedzenie jest moją największą miłością, romansuję tej nocy z nim i z lustrzanką... Przy okazji... Przepis na muffiny! Polecam, bo wyszły przepyszne : )

Składniki: & 300g mąki pszennej, & 150g margaryny, & 2 łyżeczki proszku do pieczenia, & 110g cukru, & 200ml mleka,









zamykanie w ramach, czyli ramówka uwielbienia

Dziś rzecz prosta i klasyczna - czerń i biel do łask wraca. Podobnie jak szkice (jakby trudno było zauważyć - władają kilkoma postami wstecz). Rysunek 9x13cm, szkic ołówek + cienkopis i... voila! Jeszcze tylko zakuć w czarne ramy i oryginalny prezent na dzień szaleńców gotowy :)





12 lutego 2013

Szkice nastrojowe

Znowu budzik wydzwania 6:00 rano, a ja ocknęłam się nad rysunkiem. 
Precyzyjne kreski trenowane całą noc, a noce rodzą szkice... i nie-do-końca-normalne wizje. 
Tu owoce dwóch nocy z rzędu: Samorysujący się koń i portret Marylin Monroe. 

szkic a4



szkic a4

szkic a4
szkic a4

szkic a4
...aż ciśnie się pieśń na usta po dzisiejszej nocy:




1 lutego 2013

"Pucha Kultury"

"Czyń Lans SQUAD" przedstawia sposób na oduczenie się przeklinania. Wraz z moim serdecznym kolegą AS-em wpadliśmy na pomysł wrzucania 50 groszy za każde niecenzuralne słowo do puchy. Sęk w tym, że nie mieliśmy puchy. Ale już mamy :)