"A ty tylko Całuj mnie...!", czyli dobrze, że Klimt tego nie widzi
Kolejny obraz na zamówienie. Tym razem wyzwanie nie lada, bo miałam spotkanie z samym mistrzem Klimtem i jego mistrzowskim dziełem, czyli "Pocałunkiem".
Moja wersja, jak to moja, na-zmieniana na mój styl. A i uproszczona, a efekt prezentuję poniżej.
Akryl, podobrazie malarskie, 30x50cm
p.s. dasz wiarę, że powstał przy porannej kawie? :)
...a, że zrobiło się tak klimatycznie - Kukiz i "całuj mnie"
1 komentarz:
Wyglądają jak w śpiworze :)
Prześlij komentarz