14 lipca 2012

"A ty tylko Całuj mnie...!", czyli dobrze, że Klimt tego nie widzi

Kolejny obraz na zamówienie. Tym razem wyzwanie nie lada, bo miałam spotkanie z samym mistrzem Klimtem i jego mistrzowskim dziełem, czyli "Pocałunkiem".
Moja wersja, jak to moja, na-zmieniana na mój styl. A i uproszczona, a efekt prezentuję poniżej.
Akryl, podobrazie malarskie, 30x50cm
p.s. dasz wiarę, że powstał przy porannej kawie? :)





...a, że zrobiło się tak klimatycznie - Kukiz i "całuj mnie"


1 komentarz:

emzi pisze...

Wyglądają jak w śpiworze :)