29 lipca 2013

szanuj akryla swego...

Farby akrylowe, coraz częściej mi towarzyszą. Łatwiejsze w obsłudze niż oleje i intensywniejsze od akwareli, a co najlepsze, ta współpraca całkiem znośnie się układa :) Dziś prezentuję dwie wersje ich zastosowania.

1) TORBA 
już parokrotnie prezentowałam lniane lub bawełniane torby malowane ręcznie. Ewoluowało to do torby na laptopa, którą przemalowałam któregoś pięknego dnia, a właściwie nocy tak o godz 3 nad ranem... Może dlatego, że o takiej porze tworzyłam to nawet mnie zaskoczyło powstałe połączenie - motyw Rasta i szalony królik, rzecz jasna biały...



2) recykling PORTRETÓW
Portret w akwareli, zrobiony kiedyś na prezent, jednak nigdy nie został wręczony. Ostatnio wygrzebałam go z pomiędzy rozmaitych rysunków i pod wpływem impulsu zrobiłam z niego całkiem zgrabnego klauna. Bardzo podobają mi się szczególnie kolory ;) 


***
Zapraszam na Facebook'owy fanpage:


Brak komentarzy: